Dawny Gdańsk Strona Główna Dawny Gdańsk


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Moja mała ojczyzna- Port, ul. Wiślna i okoliczne
Autor Wiadomość
totenkopf1956 
Jurek


Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 766
Ostrzeżeń:
 2/4/6
Wysłany: Pon Paź 03, 2011 6:49 pm   

Czyżby tak miała wyglądać rewitalizacja Letniewa? Oto zdjęcie z wczorajszego rekonesansu – nowa płyta studzienki kanalizacyjnej (ciekawe ile wytrzyma?). :skolowany:

IMGP6833c.JPG
Plik ściągnięto 11489 raz(y) 102,26 KB

IMGP6832e.JPG
Plik ściągnięto 11489 raz(y) 98,4 KB

_________________
Jurek
 
totenkopf1956 
Jurek


Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 766
Ostrzeżeń:
 2/4/6
Wysłany: Sob Paź 08, 2011 1:56 pm   

Pewnego razu (miałem wówczas około pięciu lat) gdy Dżems stał na kanale a mój tata coś sprawdzał pod samochodem, widząc jak to robił przekręciłem małą dźwignię na tablicy rozdzielczej i uruchomiłem silnik(całe szczęście iż tylko tyle)za co ze strony taty otrzymałem lekkie opr. Następnym pojazdem po który ojczulek pojechał do Starachowic był Star 25, wóz ten dotrwał do czasu rozwiązania straży pożarnej. Dla mnie była to bomba ,samochód posiadał niebieskie koguty i nowocześnie wyglądał, natomiast mój tata nie był aż natto zachwycony z zamiany, twierdził iż Dżems miał lepszy i mocniejszy silnik i w ogóle był trwalszym pojazdem czego ja nie mogłem pojąć(był taki nowy).Co prawda z każdą śrubką trzeba było jeździć na warsztaty do Nowego Portu na ulicę Wyzwolenia(później w tym miejscu wybudowano supermarket),gdyż wszystkie gwinty jak przystało na amerykański pojazd były nie metryczne lecz calowe. Przez pewien krótki okres czasu straż dysponowała dwoma pojazdami gaśniczymi(z jednym kierowcą na zmianie). Następnie podjęto decyzję o złomowaniu poczciwego Demsa, postawiono go na placu pod wspinalnią i zaczęto śrubka po śrubce demontaż samochodu(jakie tam były ciekawe urządzenia i z jakich materiałów).Nie zapomnę drewnianej kierownicy z metalowymi dużymi ćwiekami, była śliczna nie to co teras wprost dzieło sztuki. W ten sposób, śruba po śrubie blacha po blasze został rozebrany wspaniały, zabytkowy w chwili obecnej pojazd(i znów można tylko w chwili obecnej westchnąć – szkoda). Silnik został wykorzystany w budowie agregatu do pompowania pianolu na zbiorniki paliwowe w razie pożaru. Najciekawsze były obchody Dnia Strażaka podczas którego z całego Gdańska na syrenach w jedno miejsce zjeżdżały się samochody pożarnicze na uroczysty capstrzyk . W tym miejscu dokonywano przeglądu i odprawy wszystkich jednostek po czym samochody rozjeżdżały się do swoich strażnic. Nie muszę mówić jak zazdrościli mi moi rówieśnicy takich przejażdżek a na sygnale w szczególności. Portowa i stoczniowa straż posiadały śliczne samochody których wygląd mnie urzekł, nie pamiętam która posiadała(prawdopodobnie portowa) w samochodzie na masce wspaniałą mosiężną kotwicę która będę pamiętać do końca życia. Mój tata z CPNem związany był do końca życia(dosłownie), po rozwiązaniu straży przeszedł do transportu i jeździł autocysterną i właśnie podczas jednego z takich kursów zimą 1976 roku pod Szymbarkiem gdy pomagał kierowcy stojącego w zaspie autobusu w odkopywaniu tegoż został śmiertelnie potrącony przez jadącą z góry wywrotkę. I tym smutnym akcentem na razie kończę.
CDN.
Warszawa rok 1955 zdobywcy pierwszego miejsca podczas ogólnopolskich zawodów pożarniczych – jednostka strażacka CPN Gdańsk.

P1060539v.JPG
Plik ściągnięto 11403 raz(y) 67,24 KB

P1060538w.JPG
Plik ściągnięto 11403 raz(y) 62,59 KB

_________________
Jurek
 
Marek Z 

Dołączył: 12 Sty 2004
Posty: 1753
Wysłany: Sob Paź 08, 2011 11:48 pm   

:== Naprawdę świetna opowieść. :==
totenkopf1956 napisał/a:
nie pamiętam która posiadała(prawdopodobnie portowa) w samochodzie na masce wspaniałą mosiężną kotwicę


Samochody Portówki do dzisiaj posiadają na maskach te kotwice.
 
totenkopf1956 
Jurek


Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 766
Ostrzeżeń:
 2/4/6
Wysłany: Nie Paź 09, 2011 7:42 pm   

Marek Z napisał/a:
:== Naprawdę świetna opowieść. :==
totenkopf1956 napisał/a:
nie pamiętam która posiadała(prawdopodobnie portowa) w samochodzie na masce wspaniałą mosiężną kotwicę


Samochody Portówki do dzisiaj posiadają na maskach te kotwice.

No cóż pojazdy się zmieniają a kotwice pozostają. Po rozwiązaniu cepeenowskiej straży starszy ogniomistrz Jagiełowicz przeszedł właśnie do portówki w Nowym Porcie.
_________________
Jurek
 
totenkopf1956 
Jurek


Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 766
Ostrzeżeń:
 2/4/6
Wysłany: Wto Paź 11, 2011 9:57 pm   

Studebaker z inną(standatową) kabiną.

studebaker_may.jpg
Plik ściągnięto 11275 raz(y) 68,31 KB

_________________
Jurek
 
totenkopf1956 
Jurek


Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 766
Ostrzeżeń:
 2/4/6
Wysłany: Sro Paź 12, 2011 7:59 pm   

Za zajęcie pierwszego miejsca w ogólnopolskich zawodach straży pożarnych, cepeenowska załoga otrzymała wspaniałą brązową statuetkę przedstawiającą strażaka w rynsztunku bojowym opartego o hydrant. Dla kilkuletniego dzieciaka jakim wówczas byłem, statuetka była wprost niewyobrażalnie ciężka przy próbie jej podniesienia. Prawdę powiedziawszy to w owym czasie nigdy nie udało mi się jej podnieść. Owa figurka dumnie spoczywała na biurku w pomieszczeniu komendanta jednostki, starszego ogniomistrza Bogdziewicza. Po rozwiązaniu straży pożarnej statuetka trafiła do biura przedsiębiorstwa CPN na Długim Targu gdzie zdobiła różne gabinety i pomieszczenia. Pamiętam iż w latach 80tych zdobiła siedzibę inspektora BHP. Ciekawe co się później z nią stało, jak przetrwała okres przemian gospodarczych i czy przypadkiem ktoś jej nie „sprywatyzował”. BYŁA ŚLICZNA. :wink:
CDN.
_________________
Jurek
 
totenkopf1956 
Jurek


Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 766
Ostrzeżeń:
 2/4/6
Wysłany: Nie Paź 16, 2011 11:12 pm   

W cepeenowskiej strażnicy miała również swoją siedzibę straż przemysłowa, która w latach 40tych i 50tych pilnowała dobytku na składach CPN. Strażnicy uzbrojeni byli w pistolety maszynowe PPSz z łukowymi magazynkami i była ich całkiem spora ilość. Straż przemysłowa składała się zarówno z mężczyzn jak i kobiet co owocowało licznymi flirtami i romansami strażniczek ze strażakami. Siedziba straży przemysłowej w strażnicy została zlikwidowana na przełomie lat 50tych i 60tych,później pracownicy owego działu w CPNie przychodzili na służbę z domu jak wszyscy inni pracownicy.

P1060543z.JPG
Plik ściągnięto 11141 raz(y) 75,54 KB

P1060542z.JPG
Plik ściągnięto 11141 raz(y) 76,64 KB

_________________
Jurek
 
Marek Z 

Dołączył: 12 Sty 2004
Posty: 1753
Wysłany: Pon Paź 17, 2011 10:09 pm   

Fajnie mieli ci strażnicy.. :hihi:
 
totenkopf1956 
Jurek


Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 766
Ostrzeżeń:
 2/4/6
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 9:03 pm   

Marek Z napisał/a:
Fajnie mieli ci strażnicy.. :hihi:

No, wyścigu szczurów nie było – choć były inne drobne dolegliwości. :mrgreen:
_________________
Jurek
 
totenkopf1956 
Jurek


Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 766
Ostrzeżeń:
 2/4/6
Wysłany: Sob Paź 22, 2011 10:25 pm   

Omawiana strażnica w dniu dzisiejszym(dosłownie).

IMGP7204g.JPG
Plik ściągnięto 11002 raz(y) 103,66 KB

IMGP7161r.JPG
Plik ściągnięto 11002 raz(y) 106,79 KB

_________________
Jurek
 
totenkopf1956 
Jurek


Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 766
Ostrzeżeń:
 2/4/6
Wysłany: Wto Paź 25, 2011 8:40 pm   

Przypominam sobie taką historię, a było to w letnia niedzielę. Jeden z ogniomistrzów wziął koc i poszedł się opalać na rozległym terenie składu, traf chciał iż w między czasie przyszła w odwiedziny do męża z obiadem żona owego strażaka z dwiema córeczkami(moimi rówieśniczkami). Ponieważ nie zastała go w budynku strażnicy wybrała się z córkami na jego poszukiwanie. Jakaż musiała być konsternacja z obu stron gdy zastała męża opalającego się w towarzystwie seksownej strażniczki, którego głowa spoczywała na wydatnych piersiach owej. Pamiętam rubaszne żarty jakie krążyły po tej historii w śród strażaków. Z początku nie za bardzo wiedziałem o co chodzi(miałem wówczas 6 lat), wymowa sytuacji dotarła do mnie wraz z upływem lat. Całe szczęście iż wydarzenie to nie skończyło się jakimś traumatycznym epilogiem. Z historii damsko męskich w pamięci mam również inną sytuację kiedy powracający ze służby na tankowcu strażak przyprowadził ze sobą poznaną na statku młodą kobietę(prawdopodobnie członka załogi). Kobieta była w stanie mocno wskazującym i cały czas wypowiadała jedno słowo luft, luft, pokazując iż jest jej gorąco. Panią ową zaopiekował się rzeczony strażak i tylko później strażacy z rozbawieniem żartowali na ten temat. :mrgreen:

CDN.
_________________
Jurek
 
pawel.45 
z komódeczki

Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 781
Wysłany: Sro Paź 26, 2011 2:48 pm   

totenkopf1956 napisał/a:
...w początkowym okresie był to brytyjski Bedford później zastąpił go amerykański Studebaker (przez wszystkich nazywany Dżems),...


Nazywany prawidłowo - bo to nie był Studebaker, lecz GMC - co widać wyrażnie na fot. DSC01464c (zapewne model CCKW z otwartą kabiną kierowcy).
Pozdrawiam.
 
totenkopf1956 
Jurek


Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 766
Ostrzeżeń:
 2/4/6
Wysłany: Pon Paź 31, 2011 9:31 pm   

pawel.45 napisał/a:
totenkopf1956 napisał/a:
...w początkowym okresie był to brytyjski Bedford później zastąpił go amerykański Studebaker (przez wszystkich nazywany Dżems),...


Nazywany prawidłowo - bo to nie był Studebaker, lecz GMC - co widać wyrażnie na fot. DSC01464c (zapewne model CCKW z otwartą kabiną kierowcy).
Pozdrawiam.

Fajnie iż ktoś znający się na motoryzacji wie co w tej dziedzinie oznacza słowo „ Dżems”.
A już myślałem że ta nazwa będzie pełną nic nikomu nie mówiącą egzotyką – Brawo!
Parę postów temu zamieściłem zdjęcie bryczki ,w dzieciństwie fotografia owa budziła moje zainteresowanie z powodu dziwnych ,niespotykanych kół na których się poruszała . Później odkryłem że te dziwne koła pochodzą od niemieckich transporterów opancerzonych ,i kto by pomyślał jakie będzie ich powojenne zastosowanie. Oto owe transportery:

1578872a74080135cdf0d0fd5650a609.jpg
Plik ściągnięto 10787 raz(y) 91,42 KB

137.jpg
Plik ściągnięto 10787 raz(y) 88,79 KB

_________________
Jurek
 
pumeks 
Mottlauspucker


Dołączył: 22 Paź 2003
Posty: 7700
Wysłany: Pon Paź 31, 2011 9:47 pm   

totenkopf1956 napisał/a:
Fajnie iż ktoś znający się na motoryzacji wie co w tej dziedzinie oznacza słowo „ Dżems”.
A już myślałem że ta nazwa będzie pełną nic nikomu nie mówiącą egzotyką – Brawo!

No nie... :mrgreen: niektórzy czytali choćby Hłaskę. W "Pięknych dwudziestoletnich" jest taki fragment:
Hłasko napisał/a:
Kiedy pracowałem jako kierowca, mieliśmy cztery zasadnicze typy samochodów: General Motors Corporation, Diamond, Studebacker i ZIS (Zawod imienia Stalina). Arystokracja jeździła diamondami; jednak ulubionym samochodem kierowców był GMC zwany przez nas "dżemsem". Dżems był wspaniałym samochodem; w lecie opuszczało się szybę, zwijało brezentowy dach i człowiek czuł się trochę jak Gary Cooper; trzeba przy tym dodać, że GMC wspaniale ryczał; był to górnozaworowy stukonny silnik i jeździło się tą maszyną w sposób, iż lewą nogę trzymało się w czasie jazdy wysuniętą nonszalanckim ruchem poza kabinę; to na zasadzie szczytu elegancji. Kiedy któryś z kierowców nawalał w pracy; spóźniał się lub nie wykonywał planu, sekretarz partii wzywał go do siebie mówiąc:
- Chcecie, żebym was zdjął z dżemsa, nie? Wyłamujecie się z ramy, nie? Chcecie, żebym was z dżemsa przesadził na tego zasranego ZIS-a, tak? Chcecie jeździć na tym zasranym ZIS-ie, żeby się z was koledzy śmieli, nie? To po to towarzysz Stalin zmienia przyrodę i buduje tamy na Wołdze, żebyście wy musieli jeździć takim pieprzonym wozem, gdzie nie ma starteru i gdzie wyskakują biegi, nie? Poprawcie się...
_________________
#MuremZaPolskimMundurem
 
totenkopf1956 
Jurek


Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 766
Ostrzeżeń:
 2/4/6
Wysłany: Pon Paź 31, 2011 10:50 pm   

No Pumeks pełen szacun, czapki z głów, akurat o to Ciebie nie podejrzewałem to znaczy o kojarzenie „ Dżemsa”. A tak w ogóle czytelnictwo górą. :== :huuurra:
_________________
Jurek
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Dawny Gdańsk Strona Główna

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template subTrail v 0.4 modified by Nasedo. adv Dawny Gdansk